Zatoka Elbląska – ta druga strona tego samego dnia

Niby ten sam dzień, a potrafi zaskoczyć zupełnie inną historią. Zmiana strony zatoki, inne światło, inna przestrzeń — i nagle bohaterem staje się błotniak stawowy. Lekki, płynny w locie, jakby rysował powietrzem linie nad trzcinami.

Król jest niby jeden — bielik. Jednak tego dnia upał zrobił swoje. Falujące powietrze sprawiło, że nawet spotkanie z nim nie dało idealnej ostrości. Za to błotniak latał wyżej, ponad drgającą warstwą gorąca, i właśnie dzięki temu — lub dzięki niemu — zdjęcia wyszły ostrzejsze i spokojniejsze w odbiorze.

Takie są te miejsca. Piękne, żywe, nieprzewidywalne. Zatoka Elbląska po raz kolejny pokazała, że to wspaniała przestrzeń do fotografowania ptaków i natury — niezależnie od planów, zawsze z czymś wartościowym do opowiedzenia w kadrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *