Tam, gdzie zwykle nie patrzymy

Makro to dla mnie zupełnie nowa przygoda. Uczę się dopiero patrzeć inaczej – nie gonić za tym, co szybkie i spektakularne, jak w fotografii ptaków, ale zatrzymać się na chwilę i dostrzec to, co małe i ukryte. Te grzyby mijamy każdego dnia, często obojętnie, a one kryją w sobie niezwykłe piękno i delikatność. Ta forma fotografii daje mi ogromną satysfakcję i uczy uważności – by widzieć więcej niż tylko to, co na pierwszy rzut oka. To taki mały świat, który otwiera serce i wycisza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *