Na plaży w Ptasim raju

To była moja pierwsza fotografia (można powiedzieć udana) z zasiadki. Nie jest to łatwe znaleść miejsce, przygotować i oczekiwać na odpowiedni cel. Ale można powiedzieć, że się udało. Siatka maskująca, karimata i chwila cierpliwości. Oto owoc oczekiwania około jednaj godziny.

Bielik poraz drugi

Tym razem zaskoczył. byłam przed nami tylko, że schowany gdzieś na ziemi. Kiedy nadleciały ogromne stado kaczek lub kormoranów, albo to i to zerwał się do lotu i zaprezentował się w całej pełni. Piękny moment który dało się jakoś uchwycić.

Nareszcie…

Muszę przyznać, że było to moje marzenie. Udało się. Oczywiście zdjęcia nie są idealne, było ciemno, mało światła a on się nawet na chwilę nie zatrzymał bym mógł zrobić dobre zdjęcie… 😉 ale i tak się cieszę!!!

Niespodziewany wypad z Simonem

Na urodziny otrzymałem voucher na wyjazd zdjęciowy z Simonem, fotografem z Ardeche. Niesamowita przygoda. Dzięki niemu odkryłem dwa nie samowite miejsca. Jedno z nich nazywane jest sawanną w Ardeche. Oto kilka zdjęć które udało się tego dnia wykonać. Wielkie dzięki dla Simona.