Już od jakiegoś czasu przypuszczałem, że jakiś gość mieszka w wieży kościelnej we Chauzon. Mały drapieżnik z rodziny sokołowatych, PUSTUŁKA. Wracając ze mszy, zauważyłem jak siedział wysoko na wieży. Pobiegłem szybko po aparat, gdy wróciłem okazało się, że mały drapieżnik zszedł niżej z wieży kościelnej na rusztowanie. Wydawało mi się jakby na kogoś czekał albo nawet kogoś wołał. Przypuszczam ale to są tylko moje domysły, że sąsiad z naprzeciwka karmił pustułkę surowymi resztkami które zostały po przygotowaniu do obiadu. Dzięki temu mały sokół dał się sfotografować. Zapraszam do oglądania.
Dolina Górnika
Rezerwat Łężczok
Nieoczekiwane spotkanie (!)
Pan Dudek po raz pierwszy!
Krótka sobotnia wyprawa…
Mama Kosa…
Nie trzeba chodzić daleko 😉
Drugie zdjęcie…
Tym razem jedno ale jakie 😉😉 zdjęcie zrobione z samochodu przez szybę 😱 ale jednak zaskakuje… Myszołów w swojej pełnej klasie.