Góry Ardèche, okolice Saint Julin – Saint Alban, to miejsce, gdzie zwykły spacer szybko staje się spotkaniem z naturą. Wystarczy wyjść na chwilę, zwolnić krok i pozwolić, by krajobraz sam opowiadał swoją historię. Każdego zachęcam — warto.
Na pierwszym zdjęciu pierwiosnek — delikatny znak budzącej się wiosny. Obok, jakby dobrany w parę, pojawia się elegancki szczygieł, pełen barw i lekkości. Całość dopełnia gołąb, spokojny, obecny, wpisany w górski rytm tego miejsca.
To nie są wielkie kadry z dalekich wypraw.
To zwykły spacer, który wystarczy uważnie przeżyć.
Zapraszam do oglądania
