Wydawało się, że znalazłem idealne miejsce na zrobienie zdjęcia Błotniaka Stawowego ale jednak codzienność pisze inne scenariusze. Sarenka (kozioł) była zaskoczona a ja jeszcze bardziej, można powiedzieć szła prosto na mnie… i gąsiorek do pary. Zapraszam do oglądania.