W tym poszukiwaniu najlepiej wyszły mi zdjęcia pluszcza. Jak wspaniale jest dać się zaskakiwać naturze która jest tak nie daleko. Z zimorodka nie zrezygnuje ale pluszczem się bardzo cieszę. To już drugi raz jak udało mi się go spotkać.
W poszukiwaniu tego małego ale zwinnego ptaka odkryłem wspaniałe miejsce nie daleko Privas, Flaviac ma piękny park z rzeką Ouvèze. Choć widziałem zimorodka w tamtym miejscu to jednak nie udało mi się go uchwycić ale za to spotkałem młodego bażanta.
To była moja pierwsza fotografia (można powiedzieć udana) z zasiadki. Nie jest to łatwe znaleść miejsce, przygotować i oczekiwać na odpowiedni cel. Ale można powiedzieć, że się udało. Siatka maskująca, karimata i chwila cierpliwości. Oto owoc oczekiwania około jednaj godziny.
Tym razem zaskoczył. byłam przed nami tylko, że schowany gdzieś na ziemi. Kiedy nadleciały ogromne stado kaczek lub kormoranów, albo to i to zerwał się do lotu i zaprezentował się w całej pełni. Piękny moment który dało się jakoś uchwycić.
Muszę przyznać, że było to moje marzenie. Udało się. Oczywiście zdjęcia nie są idealne, było ciemno, mało światła a on się nawet na chwilę nie zatrzymał bym mógł zrobić dobre zdjęcie… 😉 ale i tak się cieszę!!!