Kolejna wizyta w Saint-May i kolejne niezwykłe doświadczenie. To miejsce wciąż zachwyca — tu sępy naprawdę są na wyciągnięcie ręki, a każdy krok prowadzi do nowych spotkań z majestatycznymi ptakami szybującymi nad doliną. Tym razem oprócz sępów udało mi się sfotografować także gadożera, który pojawił się niespodziewanie, dodając tej wyprawie jeszcze więcej magii.
Saint-May znów udowodniło, że jest jednym z najbardziej fascynujących zakątków do obserwacji ptaków drapieżnych. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego wyjątkowego dnia — warto zobaczyć tę dziką potęgę z bliska.